Dotychczasowe życie, jakie wiodłem, skąpane było w ciemnych barwach. W odcieniach szarości blaknących wspomnień... Teraz przybiera ono kolorów, a sprawcą wszystkiego jest ON. Teraz już nie mogę chować się bezkarnie w cieniu, ponieważ JEGO blask wymywa całą czerń... Co jednak, gdy zapadnie zmierzch? Gdy świat przykryje niewidzialna opończa? Gdy wzejdzie nieśmiały księżyc i oceni nasze uczynki oraz grzechy? On widział i wie... I uwierz mi, zmierzch na horyzoncie nigdy nie oznacza niczego dobrego... Edward x maleOC © Autor oraz okładka: inuttie © Tagi: ©01.11.2017 - 17.06.2018