- Yoichi, co tak siedzisz, jakby zabili ci ostatniego wampira na świecie ? Nie to, żebym się martwił, ale wyglądasz nieco ... nieświeżo ... -Nieświeżo? Co... Znaczy ja tylko... to takie... A nie, nieważne. -Jesteśmy rodziną, więc jak rodzinie mów mi, co cię trapi. - Yuu pochylił się w stronę siedzącego w kąciku przyjaciela - Zaufaj mi. Jeśli jest jakiś problem na tym świecie, to kto, jak nie ja, może go... -No bo.... Bo... bo ja..... -To może trochę potrwać. Jakieś problemy zdrowotne? Wstydliwe choroby? Zrobiłeś coś komuś? Guren ci dokucza? A może ... - Nie nie.... Yuu-kun, to nic z tego. Ja ...jakby to powiedzieć.... Podoba mi się pewna osoba, ale nie mam pojęcia, jakby... jak... -Zakochałeś się !!!