JESTEŚMY SAMI

Pewnego dnia. Małego miasteczka nazywanym Podleśie.Przyjechał młody 14 latek nazywanym Piotrek przyjachał zrodznom zamieszkac. Pierszy dzien Piotrek poszed do szkoł przywitał się sklasom Pierszom lekci jakoś przerzył. Po pierszej lekci poszed na stołuwke dal podeszli do niego 4 nastolatkuw rzucili mu jedzienie na ziemie pewna dziewczyna podeszla i pogoniła ich .Przedstawila sie jako natala a ja Piotrek poiedzial do mnie noto do zobaczenia Piotrek.Aja od pierszego wrarzenia Zakochalem się.Wrucilem do domi i odrazu pobiegłem do pokoju na gurze nie mogłem spać z Miloś.drugiego dnia szkoly na lekci nie mogłem się skupić ciogle oniej myślałem a na lekciach się patrze . Ona wogule mnie nie zauwarzyła Po ponat roku mialem wtedy odwage rzeby powiedziec co czuje po spotkaniu opuszczonym budynku Wtedy powiedziałem kocham cie a wtedy ona zamikła i wtedy byl muj pierszy pocałunek.Chodzismy ponad 4 lata asz wtedy nie zdalem ja poszlem do OHP wtedy bylo cieszko utrzymać zwiozek i tak się zerwaliśmy z sobom. Po 5 latach spotkalem jom .C
iąg dalszy nastąpi