Był rok 1945.
Jak zawsze miałam pomagać rodzicom w niewielkim gospodarstwie, zajmować się małym braciszkiem, pilnować stałej liczby kur w stodole i marzyć o tym, co by było, gdyby skończyła się wojna, i nie musiała szukać sobie męża.
Niestety. Pewnego wieczoru, wracając z bazaru napadło na mnie kilku żołnierzy armii rosyjskiej. Podczas potyczki obrabowali mnie i niemal zabili, gdyby nie chodzący Anioł, którego widziałam nad jeziorem innego ranka. W zamian za ocalenie mnie, chłopak chcę mojej ręki.
Ale nie mogę zostawić rodziców z tyloma obowiązkami i wyjechać, gdy wojna zaczęła wkradać się do mojej wsi, opróżnianiając ją z każdego mieszkańca. Nie mogę zamieszkać z kimś, kogo nie znam, kto ma tyle samo tajemnic, ile wokół siebie kobiet. Nie mogę się zakochać w kimś, kogo nie znam. Nie mogę pozwolić uwierzyć, że Anioły istnieją. A przede wszystkim, nie mogę dać zabić moich bliskich i samej siebie.
Część 1:
Młoda Anna jedyne co pamięta to wypadek samochodowy.Budzi się w nowym pokoju ,cała opatrzona nie wiedząc gdzie jest.Otaczające ją luksusy i ludzie spacerujący,ubrani na czarno za oknem jej nie pomagają.
Czy nowa rzeczywistość okaże się wystarczająca do zaakceptowania dla 16-latki?
Czy zaufa nowo poznanym osobom podającym się za jej rodzinę?
Zawiera treści nie przeznaczone do młodszych czytelników.
1 część książki była pisana ponad 2 lata temu-wzorowałam się trochę na "Rodzinie Monet".
PS:Dziękuję za wszystkie gwiazdki!