Koniec świata!
Na brodę Merilna, przysięgam!
Po tym jak, Ronald Weasley, postanowił zakończyć związek jego i Hermiony Granger, nastąpiło istne załamanie!
Chłopak wymienił biedaczkę, ot tak, na lepszy model!
Teraz jego ramienia trzyma się, pierwszy mops w historii Hogwartu, niejaka Pansy Parkinson.
Nasza Pani Prefekt Naczelna, nie miała co ze sobą zrobić, więc -niech mnie Święte Gargulce chronią- uknuła spisek.
W jej nadzwyczaj mądrej głowie, pojawiła się teoria, jak udupić tego rudzielca.
Można by powiedzieć, że jest to teoria chaosu.
Teoria chaosu, który zaszyje się w spodniach młodego Weasleya, oraz chaosu, który zaszyje się w sercu jej i pewnego, przystojnego blondyna o przenikliwym spojrzeniu i niesamowitym uśmiechu.
O cholibka, czy wspomniałam wcześniej o pewnym tajemniczym nauczycielu, gdzieniegdzie mieszającym nam w tym love story? Nie? Wybaczcie.
Albo nie, sami musicie to przeczytać i ocenić czy jest za co przepraszać. Wiec dajcie się porwać z łóżek i rzucić w przesyconą przygodami powieść o naszych ulubionych bohaterach!
Opowiadanie o tematyce Dramione
Kanon dosyć mocno nagięty!
- Płotka nie zakochuje się w płotce - szepnęłam patrząc w prost w niebieskie oczy blondyna
- Cami gdzieś mam tą bezsensowną zasadę - odparł JJ po czym złapał mnie delikatnie za policzki i przyciągną do siebie. Jego usta zderzyły się z moimi
I musiałabym skłamać mówiąc, że w cale na to nie czekałam