Fanfiction wraca na czas nieokreślony - w tym roku przewiduje całkowitą poprawę całego tekstu, lecz na razie wraca jeszcze w starej wersji, lecz z nowym tytułem i okładką.
W klanie Pioruna na świat przychodzą młode Tygrysiego Pazura. Jeżynek, Brunatka i Krwawnik - ostatni z tej trójki był najsłabszy, nieco opóźniony. Kiedy Jeżynek z Brunatką rozwijali się zdrowi, pełni sił, Krwawnik zachorował na czerwony kaszel, właśnie przez to otrzymał swoje imię. Wielu wydawało się, że kociak nie dożyje kolejnego księżyca, lecz dzięki Klanowi Gwiazdy i medykowi udało mu się wyzdrowieć. Stawał na nogi, kiedy inni postrzegali go jako coś dziwnego, niechcianego w Klanie Pioruna. Wojownicy szemrali między sobą, że jest on czymś co nie powinno już żyć. Ogniste Serce długo w to nie wierzył, jednak zaczął czuć się dziwnie w towarzystwie kociaka. I do tego, wraz z dwójką rodzeństwa, jest potomkiem Tygrysiego Pazura.
Krwawnik stał się mitem sam w sobie.
Czy będzie zaakceptowany przez inne koty z klanu? Czy uda mu się odnaleźć siebie? Postąpi tak jak każe serce czy zaćmiony umysł? Po której stronie stanie - dobra czy zła?
Spotkała go przypadkiem. Héctor wydawał się częścią tego miasta - pewny siebie, uśmiechnięty, jakby znał wszystkie jego sekrety. Nie potrzebował wiele, by zwrócić na siebie uwagę, ale to, co przyciągnęło dziewczynę, nie było jego nazwisko, o którym mówiła cała Barcelona. Było coś w jego spojrzeniu, jakby za uśmiechem kryło się coś więcej.