-Widzę że znów mnie unikasz... - Powiedział, a ja tylko spojrzałam kto to... -Tak , bo znów to zrobiłeś . Zraniłeś, zdradziłeś. - Krzyknełam , a mój głos odbił się echem po lesie. -To po co tu przyszłaś? Skoro wiesz, że tu przychodze ..- Spytał, a ja zastanawiałam sie co mu powiedzieć. -Znasz te słowa że tam gdzie często przebywasz czujesz się najbezpieczniej? - Spytałam i poczułam jak on sie przybliżał do mnie... Nie mogłam się dać. .