ZAZNACZAM ŻE OPOWIADANIE, MIMO, ŻE O OSOBACH PRAWDZIWYCH I PUBLICZNYCH JEST W 100% WYMYŚLONE PRZEZ AUTORKĘ I PROSZĘ NIE PATRZEĆ NA BOHATERÓW PRZEZ PRYZMAT OPOWIADANIA A JEDYNIE POTRAKTOWAĆ TO JAKO CZYSTĄ ROZRYWKĘ. TEKST NIE MA NA CELU KRZYWDZENIA NIKOGO I PROSZĘ NIE ODNOSIĆ SIĘ NA JEGO PODSTAWIE DO RZECZYWISTOŚCI. To tak gdyby było coś niejasnego :) A teraz do rzeczy LUDZKA MASZYNA Siedemnastoletni Tom właśnie przeprowadził się z rodzicami do Hamburga. Dzień przed rozpoczęciem szkoły wpada na dziwnego chłopaka. Nieznajomy bardzo intryguje Kaulitz'a, jednak nie postanawia powiedzieć mu ani słowa, co mogłoby pomóc dredziarzowi znaleźć dziwnego chłopaka. Blondyn nie znając jego imienia nazwał go Humanoidem. Jednak już następnego dnia wylądował z nim w jednej ławce w klasie. Okazuje się niestety, że chłopak imieniem Bill nie jest lubiany w szkole ani przez nauczycieli ani przez uczniów i wszyscy bardzo mu dokuczają. Tom od początku zafascynowany czarnowłosym, który skrywa się za maską robota, postanawia mimo wszystko się do niego zbliżyć. Któregoś dnia znajduje Czarnego ledwo żywego w łazience i opiekuje się nim. Czy to będzie przełom i Humanoid wpuści Kaulitz'a do swojego świata? /Opowiadanie można także znaleźć na blogu https://otworzoczynayaoi.blogspot.de/?m=1/