(Nie, to nie poradnik. W tytule pisze co innego? Hmm... Nie mylisz się. Ale mogę też dać przecinek między ,,Nie'' a ,,mylisz''. Bez znaczenia. Nazwa artbooka się zmieni, bo myślę, że ta nie przyciągnie dużej ilości... czytelników. Bardziej pasuje tu ,,oglądaczy''... Mniejsza o to.)
Kiedyś sobie pomyślałam: ,,Każdy ma artbooka, a ja nie. Ja też chcę być każdy."
Następnie obiecałam sobie, że mój artbook powstanie, gdy nauczę się rysować na telefonie lub komputerze.
Myślałam, że nigdy ta chwila nie nastąpi... jednak myliłam się.
Od razu mówię: Nie jestem miszczem. Nie rysuję profesjonalnie i nadal się uczę.
Niektórzy twierdzą, że ich prace są brzydkie. Wtedy radzę zajrzeć do mnie. ;)