Hotel || H. S.

Wyrwijmy się już z czasów szkolnych i przejdźmy do dorosłości. Tu nie ma znaczenia czy w liceum byłeś nerdem, szarą myszką, bad boy'em, czy tą suką, której inne suki obrabiają dupę. Tu jesteśmy dorośli, chociaż nie zawsze dojrzali.
I tutaj niby każdy zaczyna w tym samym miejscu. Jednak nie oszukujmy się, Harry Styles odziedziczył fortunę po rodzicach, skończył najlepsze studia, przejął światową firmę... No tak, życie dało mi fory. Jego życie jest tak idealne, że nawet rozwód z piękną żoną nie zrobił mu wielkiej różnicy. W sumie wyszło mu to na rękę, bo mógł zacząć od nowa. I bądźmy szczerzy, nawet jeśli Frances nie znała go osobiście, jedynie z plotek, które roznosiły się po mieście, nie zapalała do Harry'ego sympatią. Ale jak wiadomo w dzisiejszych czasach, każdy poleci za pieniędzmi. A Frances nie była wyjątkiem.

Nie jest to historyjka o kolejnym milionerze, który zakochał się w swojej sekretarce. To historia pokazująca co pieniądze, lub ich brak mogą zrobić z ludźmi. Nie pożałujesz, że tu trafiłeś. A więc rozsiądź się wygodnie, oprzyj nogi na stole i uważaj, żeby telefon nie spadł ci na twarz.

Miłego czytania.