RETURN TO HELL
  • LECTURAS 2,151
  • Votos 220
  • Partes 32
  • LECTURAS 2,151
  • Votos 220
  • Partes 32
Continúa, Has publicado may 26, 2017
UWAGA! KONTYNUACJA OPOWIEŚCI POD TYTUŁEM SKY OR HELL. JEŚLI NIE ZNASZ TAMTEJ HISTORII, PROSZĘ, ZAPOZNAJ SIĘ Z NIĄ. 

Franka coraz lepiej czuje się w Brazylii. Wraz z Megan pilnie uczy się na tamtejszej uczelni, by w przyszłości móc zostać lekarzem i pomagać innym. Jej spokojną egzystencję przerywa pojawienie się trzech bardzo nietypowych studentów. Odkąd pojawili w mieście, dziewczyna czuje się cały czas obserwowana. Kim są-a przede wszystkim-czego od niej chcą dziwni przybysze? Czy dziewczyna zaprzyjaźni się z nimi? A może wręcz przeciwnie, będą do siebie wrogo nastawieni?
Todos los derechos reservados
Regístrate para añadir RETURN TO HELL a tu biblioteca y recibir actualizaciones
O
#986demony
Pautas de Contenido
Quizás también te guste
Quizás también te guste
Slide 1 of 10
Mate cover
Maybe in another universe // Jinx I Ekko cover
Krwawy Książę cover
To deny the route II cover
I need you. || Bartek Kubicki || cover
Prawdziwa Luna cover
PÓŁ KRÓLESTWA - MIŁOŚĆ / SMOKI / WAMPIRY cover
Popioły [ZOSTANIE WYDANE] cover
Miłość, smok i klątwa cover
Kwiaty na trakcie [fantasy] cover

Mate

42 Partes Concluida

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.