Jedyne co ich łączy to nienawiść do momentu, kiedy niewinna koperta ląduje w jego szafce. Potem nic nie jest takie samo... „ - Pomyliłeś domy? Przypominam, że mieszkasz 3 ulice dalej - rzuciłam oschle i już chciałam zamknąć drzwi, ale wsadził tego swojego szpanerskiego adidasa między nie a framugę, uniemożliwiając mi zamknięcie. - Zostałem zaproszony i to niegrzeczne zamykać gościom drzwi przed nosem - warknął i mocno popchnął drzwi, przez co musiałam odskoczyć. - Ty uważasz się za gościa? Kto normalny wpycha się na siłę do czyjegoś domu? W dodatku nie jesteś zaproszony, więc wyjdź! - Dobrze wiem, że nie chcesz, abym wychodził skarbie." ✉️ Opowiadanie może zawierać wulgaryzmy i sceny erotyczne. Nie wyrażam zgody na kopiowanie! Invitation by Makosekk ©
23 parts