Brama Labathage
  • Reads 22
  • Votes 1
  • Parts 2
  • Reads 22
  • Votes 1
  • Parts 2
Ongoing, First published Jun 22, 2017
Gdy król Al'atich wezwał do progów świętego pałacu grupę wyszkolonych żołnierzy, wyselekcjonowanych ofiar nikt nie spodziewał się takiego rozwoju sytuacji. W ich ręce powierzono najważniejszy dokument jaki powstał, z misją najwyższej rangi. Przed latami o mapę tą rywalizowali sami władcy. Bogate dwórki sprzedawały swoje kosztowności, a rycerze rzucali krwawe wyzwania, by móc zgłębić chociaż niewielki fragment informacji.

Siedemnaście bram. 
Siedemnaście atrybutów.
Sześciu wojowników.
I tylko jedna szansa by ocalić ludzkość.
All Rights Reserved
Sign up to add Brama Labathage to your library and receive updates
or
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1) cover
The Baby's Future Dream Is To Become The Mastermind (pl translate) cover
To deny the route cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
The Villain Discovered My Identity (PL translate) cover
Kwiaty na trakcie [fantasy] cover
Krwawy Książę cover
A Fortune Telling Princess (pl translate) cover
Sekret || Minecraft Uwięzieni|| cover
Węzęł krwi cover

Blue Blood Roses | Taekook (Tales of Astoria pt.1)

34 parts Ongoing

Jeongguk, syn generała ma proste zadanie - przetransportować trzy księżniczki na ziemie Astorii, smoczego królestwa, gdzie król ma wybrać jedną z nich na swoją żonę. Kim Taehyung, smok o imieniu Saephirre jest znany w ich krainie jako tyran, ale jest też smokiem, dzięki któremu królestwo Yachae ma być bezpieczne przed wrogim najazdem. Jest jeden problem - król odrzucał wszystkie swoje poprzednie wybranki i wybranków, nie akceptując żadnego, dlatego i teraz Jeon sądzi, że i ich królestwo nie zdobędzie aprobaty w ciągu miesięcznej wizyty...do czasu. - Spakowałem się, ojcze - oznajmił z uśmiechem, kiedy dostał wieść o tym, że lord Kim wreszcie wybrał swoją wybrankę serca. - Wydaje mi się...że nie będzie potrzeby - szepnął jego ojciec, patrząc jak młodszy nadal chodził po swojej komnacie. - Jak to? - zdziwił się, poprawiając swoje skórzane rękawice. - Zostajesz. - Ja? Czemu?! - Lord Kim nie wybrał Yihyun. Nie wybrał też Suji ani Siwoo. Wybrał ciebie.