please, try to understand me. |j.b|
  • Reads 208
  • Votes 23
  • Parts 5
  • Reads 208
  • Votes 23
  • Parts 5
Ongoing, First published Jun 27, 2017
Czy tak trudno jest zrozumieć osobę, która potrzebuje chociaż chwili spokoju?
✨
Światła reflektorów i flesze to codzienność dla Justina. W końcu, dwudziesto dwu latek ma to od dzieciństwa. Prawda jest taka, że nie może zaufać nikomu oprócz jego rodziców. Z dnia na dzień ma tego coraz bardziej dosyć i myśli o tym, by zakończyć karierę. Jednak poznaje pewną osobę, która pomaga mu zmienić jego tok myślenia. Pomaga mu być szczęśliwym.
✨
W książce występują wulgaryzmy.
All Rights Reserved
Sign up to add please, try to understand me. |j.b| to your library and receive updates
or
#860friendship
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
001 x 456 cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
001 x 456 | αgαınst αll odds | [ PL ] cover
Dance with me || Dramione  cover
Zapach perfum || MATA cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."