Grey eyes «James Potter»
  • Reads 6,449
  • Votes 412
  • Parts 6
  • Reads 6,449
  • Votes 412
  • Parts 6
Ongoing, First published Jun 28, 2017
Hogwart. Szósty rok. Huncwoci. Voldemort. Sile Martin. Tak, to oznacza wrażenia i ogromne zwroty akcji.
  
  Sile to Norweszka, mieszkająca w Anglii. Uczęszcza do Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart, należy do Slytherinu.
  
  Ślizgonka przyjaźniąca się z Gryfonami, na dodatek Huncwotami?
  
  Różnica charakterów.
  
  Domów.
  
  Światopoglądów.
  
  A na dodatek kolejny problem atakujący Huncwotów - miłość.
  
  To zdecydowanie toksyczna mieszanka wybuchowa.
  
Rozpoczęcie - 05.11.2017r.

Zakończenie - ?

  ~KamiJJaiAnonimowa; KamiJJa
All Rights Reserved
Sign up to add Grey eyes «James Potter» to your library and receive updates
or
#889syriuszblack
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
My first Love || Héctor Fort cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Obserwator cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Unforgettable Christmas || Taekook cover
Hailie Monet x Adrien Santan cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
Your ocean eyes☆ JJ Maybank cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."