Pojawiła się znienacka, zaburzając całą harmonię, jaką posiadał. Zaczął kierować się pragnieniami, a nie rozsądkiem. Śpiewała, kusiła, uwodziła, chociaż nie była tego świadoma. Jego wyobraźnia szalała na jej punkcie, marzył o jej posiadaniu. Był tak bardzo żądny jej, że śnił o niej po nocach, wszędzie ją widział. Musiał ją schwytać i przeżyć. Nie chciał, by odchodziła, bo bal się ponownie samotności. Potrzebował jej w swoim życiu, upadł dla niej. Czy poprosi, by pozwoliła mu się zabrać do domu? Co się stanie, jeżeli usłyszy jej krzyk?