Nigdy nie powiedziałam, że kogoś życie jest łatwe. Nigdy. W każdym z nas skrywa się historia, jakaś mroczna przeszłość, z którą musimy walczyć.
Zawsze miałam pod górkę, choć udawałam, że tak nie jest. Uśmiechałam się, ponieważ uważałam, że dzięki temu wszystko się zmieni.
Bardzo się myliłam.
Ja sama zbyt wiele nie mogę zdziałać, ponieważ jestem tylko Arią - trochę szaloną, wesołą dziewczyną.
Jednak zrozumiałam, że mając przy sobie taką osobę jak Akashi Seijuro, bardzo wiele osiągnę. Ten jeden chłopak zmienił moje życie i dał do zrozumienia, że nie jestem sama ze swoimi problemami i bólem.
Ależ mi się smutno zrobiło...
Wiedzieliście, że Akashi Seijuro, ten przerażający Imperator, jest cholernym romantykiem?
To druga część ,,Absoluta", więc polecam zajrzeć przed rozpoczęciem tej książki :D
Stalowe tęczówki spotkały się z jej brązowymi, co na chwilę wstrzymało jej oddech, dosłownie jakby zapomniała jak się oddycha. Uczucie było dziwne, intensywne, ale na jej szczęście tylko chwilowe. Jego wzrok nie był wypełniony pogardą czy obrzydzeniem, wydawał się naprawdę neutralny i jednocześnie zmęczony. Kto z nich nie był zmęczony? Stał w towarzystwie swojej matki, która wydawała się bledsza i szczuplejsza niż zwykle. Widać było, że wojna ich również dotknęła z tej nieprzyjemnej strony.
****
Akcja dzieje się po wojnie. Wszyscy wracają na ostatni rok do Hogwartu. Postacie które zginęły w książce, pojawiają się jako żyjące, nie zginęły w czasie wojny.
To moje pierwsze Dramione, prośba o wyrozumiałość x