Zaśpiewał szyderczo, kołysząc się na deszczu niczym pijany. - Kopnięty w brzuch przetoczył się po posadce, a to wszystko według scenariusza. Stłuczona butelka, czerwona już-nie-biała koszula, zapaszek alkoholu i te wszystkie inne rekwizyty, bez których ta scena straciłaby na miłości widowni. Pęknięcie a chrzęst, śmiech a chichot, naturalne dla tego miejsca onomatopeje następują zaraz po bezużytecznościach. - Gdybyś tylko się nie urodził... ,,To byś była jeszcze bardziej uszkodzona'' - słowa wyjęte z głowy aktora, niezgodne ze scenariuszem - pozostały niewyrażone. - ...to on by nie umarł, nie umarł! Ta scena nie zmieści kolejnego aktora. Rendez-vous rodem z domowego teatrzyku kończy się w momencie, w którym opada kurtyna przytomności. - ,,Deszcz spadł, świat zbladł, mnie zjadł" zanucił cicho potwór, przypominając sobie usłyszaną w deszczu piosenkę. Zgniótł z niesmakiem paczkę papierosów, wstał, a następnie spróbował wyrzucić z pamięci jak ludzko zachował się tamtego wieczora. - /Ostrzeżenia:/ Przemoc, krew, podteksty seksualne, inne pairingi, 18+, sceny seksu, też te hetero, jak i homoseksualizm. A jednak momentami nie będzie aż tak poważne, na jakie może się wydawać... W końcu, hej, to (Sh)Izaya. . Użyte media nie należą do mnie, w celu uzyskania o nich informacji wystarczy mi napisać na priv. Postacie należą do Ryōgo Narity. - ♠ - /Stan:/ Akt I, zakończony. Akt II, zakończony. Akt III, czeka na rozpoczęcie. - ♠ - /Oryginalnie z:/ Demon Of My Heart (wordpress) - ♠ - /Dodatkowe info:/ Pojedyncze sceny z innymi parami, a w tym: Shiki x Izaya (?) Shizuo x OC Izaya x OC (?) Kasuka x Izaya (?) Shinra x Celty ...
72 parts