Dominik od niedawna stał się głową kościoła katolickiego. Jest bardzo zaangażowanym młodym (dwudziestopięcioletnim) mężczyzną, który pragnie pomagać innym. Od lat pracował nad sobą, aby stać się idealnym przedstawicielem Boga na ziemi. Pewnego dnia jego bezwzględna miłość do Boga zostaje wystawiona na próbę. Czy Dominic sprosta oczekiwaniom jakie Pan mu wyznaczył? Czy zaakceptuje fakt stania się rządną krwi bestią? Opowiadanie jest z gatunku a/b/o (omegaverse) i yaoi (boyxboy). Nie bierzcie na poważnie wszystkiego co piszę to ma być rozrywka, a nie źródło informacji. Może zawierać nieśmieszne żarty i inne takie. "Bóg jest jak GPS - jeśli wybierzesz inną drogę, niż wyznaczoną w trasie, to On dostosuje dalszą część podróży, abyś i tak trafił do głównego celu".