Norin
  • Reads 366
  • Votes 29
  • Parts 6
  • Reads 366
  • Votes 29
  • Parts 6
Ongoing, First published Aug 03, 2017
Norin, memoryjska królewna, przez późniejszych kronikarzy nazwana imieniem Tadiel. Czarująca, wesoła i ufna - za taką ją uważano, do czasu...



Kiedy po trwającym pięć lat bezkrólewiu na tronie ma zasiąść jej starsza siostra na stolicę Memorii zaczyna spoglądać wielu władców. Jednak pretendenci do ręki młodej królowej muszą porzucić swe plany - dziewczyna nie zamierza dzielić się koroną.

Niestety - odrzucając względy władcy sąsiedniego państwa królestwo płaci wysoką cenę. U progu kraju staje niezliczona armia. Nieugięta w swoich decyzjach królowa musi liczyć się z nadchodzącą wojną.

Pewnego dnia młoda władczyni znika w niewyjaśnionych okolicznościach, jednak fakt ten zostaje ukryty do ukończenia kampanii.

Memoryjskie wojsko odnosi zwycięstwa, wygrywając kolejne starcia, a wogia armia spychana jest ku dawnej granicy.




/Myślano, że nie może być gorzej
- wtedy przyszło zwycięstwo./


Może to z tej radości powstała iskierka?

Może to z tej iskierki wybuchł pożar, który strawił stolicę?



/Jak okrutną ironią jest fakt, że ogień ostudził zapał i zgasił nadzieje.../




Tron spopielonego miasta obejmuje niespełna siedemnastoletnia Norin - samotna bardziej niż kiedykolwiek przedtem; desperacko szukająca pomocy.


|Ostatnia, pod względem chronologicznym, memoryjska historia|
All Rights Reserved
Sign up to add Norin to your library and receive updates
or
#202dobro
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Mate cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Prawdziwa Luna cover
Węzęł krwi cover
Bliźniaki Herondale cover
To deny the route cover
Złota Elita || Dziedzictwo cover
DIADEM  cover
Krwawy Książę cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover

Mate

42 parts Complete

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.