Pamiętam jak się poznaliśmy. Ja nieśmiała, drobna dziewczyna siedząca przy drzewie z książką na kolanach i ty wysoki , chudy brunet grający w *zośkę z kolegami. Połączyła nas "piłka" od której miałam podbite oko. Zaprosiłeś mnie wtedy do swojego domu i przyłożyłeś mi lód do sińca. Wtedy nasze oczy się spotkały a , twoje piękne prawie czarne oczy spojrzały na mnie jak dotąd inaczej niż przed chwilą. Zaproponowałeś mi herbatę i ciepłą rozmowę byłeś pierwszą osobą której mogłam opowiedzieć o swoich zainteresowaniach i planach na przyszłość. Tak przyjemnie się z tobą rozmawiało ale trzeba było wracać do nudnego domu gdyż mama pewnie już się martwiła...All Rights Reserved
1 part