Gold Cage | Loki Fanfiction
  • Reads 14,309
  • Votes 877
  • Parts 15
  • Reads 14,309
  • Votes 877
  • Parts 15
Complete, First published Aug 06, 2017
Venus Langston jest mutantem o przeszłości długiej i zawiłej, a w niektórych monetach nawet krwawej i niepochlebnej. Gdy Loki atakuje Nowy Jork z pomocą armii Chitauri, nie ma zamiaru bezczynnie siedzieć i wyglądać za okno.  Po prawdzie Venus jest zła na jej przyjaciela Tony'ego Starka, że ten prędzej nie poinformował jej o widmie wojny (w końcu ma doświadczenie z kosmitami!), ale dzielnie staje do ataku u boku Avengers.
Venus podczas najazdu obcych spodziewa się wszystkich, oprócz Nebuli. Powracają stare sprawy i wspomnienia. Venus wie, że po tym, co zrobiła, Nebula nie da jej spokoju, dopóki nie będzie martwa. Thor, oferując pomoc, zabiera Venus do Asgardu, gdzie Loki zmaga się z konsekwencjami swoich czynów. W tym wszystkim Venus zostaje wplątana w grę, w którą nigdy nie chciała grać, ale skoro Odyn postawił jej wyzwanie, to nie ma zamiaru przegrać.


© Wszelka grafika wykonana przeze mnie.
All Rights Reserved
Sign up to add Gold Cage | Loki Fanfiction to your library and receive updates
or
#3wattys
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Twoje Serce - Newron cover
Obserwator cover
Volo Somniare || D.M cover
Kwiaty wojny cover
You were the reason • Peter Parker (18+) ✔ cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Wilcza miłość  cover
never say never [ OKI ] cover
SECRETS ━ MARCUS BAKER cover
Lovers - Teen Wolf  cover

Twoje Serce - Newron

46 parts Complete

- Co jest kurwa ze mną nie tak?- pytał rozpaczliwie sam siebie łapiąc się za głowę. Nie wiedział co się dzieje. Nie wiedział, gdzie obecnie jest. Wszystko wydawało się inne, wręcz mroczne - Dlaczego ja to mam, co się dzieje. Co kurwa ten jebany Natan mi zrobił? - panikował rozglądając się rozpaczliwie po pomieszczeniu. Wszystko było fioletowe. Nie wyglądało na to, że dalej był w swojej bezpiecznej komnacie. Miejsce w którym obecnie się znajdował przypominało grobowiec.Wielki, zimny, pełen pochodni płonących niebieskim płomieniem. Na samym jego środku był wielki, odwrócony krzyż nad którym unosił się jakiś człowiek. Wyglądał na złego maga, lub czarnoksiężnika. Ewron przełknął ślinę starając się przekonać samego siebie, że to wszystko co właśnie się działo, było tylko snem - To nie tylko sen - przemówił głos - Zostałeś wybrany, a ja jeszcze po ciebie wrócę Lordzie - zakończyła tajemnicza postać, po czym szybko podleciała do Ewrona, który krzyknął i zakrył oczy, licząc, że w ten sposób postać zniknie. Gdy je ponownie otworzył był w swojej tajemniczej komnacie, totalnie nie rozumiejąc co właśnie się stało. Był pewien jednej rzeczy. Znajdował się w wielkim zagrożeniu i cholernie bał się tego co miało wydarzyć się dalej...