Zastanawialiście się kiedyś nad tym co byście zrobili, gdyby wasze życie z dnia na dzień przewróciło się do góry nogami? Gdyby wszystko w co wierzycie i w co nie wierzycie wyglądało zupełnie inaczej? Gdyby wasze plany, nadzieje i marzenia straciły znaczenie?
Ja nigdy o tym nie myślałam. Żyłam chwilą, planując swoją przyszłość i wierząc, że uda mi się osiągnąć każdy cel. Wszystko układało się tak jak powinno. Miałam dobrą pracę, którą kochałam, miałam przyjaciół, którzy wiedzieli o mnie wszystko, którym ufałam i którzy ufali mnie. Jednym słowem moje życie wyglądało, tak jak chciałam aby wyglądało. Do czasu, gdy pojawił się On. Czerń jego oczu sprawiła, że już nie byłam pewna niczego. Nie miałam pojęcia, że odkąd przyszłam na świat byłam obserwowana. Że istnieje świat do którego należę i który w końcu się o mnie upomni. Świat stworzeń nocy, świat o którym zwykli śmiertelnicy nie mają pojęcia. Świat do którego zaczęłam należeć w chwili mojego poczęcia. Wszystko co dotąd zyskałam przestało mieć jakiekolwiek znaczenie. Wkrótce narodzę się na nowo i moje życie będzie wyglądało zupełnie inaczej. Teraz będę musiała walczyć o szczęście. Walczyć o moje przekonania, o to w co wierzę.. Walczyć o siebie i o to by nie stać się potworem. Walczyć z Nim lub u Jego boku.