"Dziwak! Szaleniec! Psychopata! Świr!" - to jedne z wielu wyzwisk, kierowanych w stronę siedemnastoletniego Gerarda Waya. Czerwonowłosy chłopak był pośmiewiskiem rówieśników już od czasów podstawówki. Nigdy nie miał prawdziwych przyjaciół ani nikogo, kto interesowałby się jego losem. Czy aby na pewno? Obok niego zawsze pojawiał się pewien chłopak, noszący za duże swetry, który starał się go wspierać. Przy nim Gerard wreszcie mógł czuć się ze sobą dobrze i doświadczyć wsparcia drugiego człowieka. " -Patrz, wydaje nam się, że te gwiazdy leżą obok siebie. Tak naprawdę oddalone są od siebie o lata świetlne. Tak samo jest z nami, Frank. Wydawało mi się, że jesteśmy naprawdę blisko, a tak naprawdę oddaliliśmy się od siebie. -Jesteś popieprzony, Way. -Uważasz mnie za popieprzonego tylko dlatego, że nie rozumiesz mojego toku myślenia."