HINNY || Zawsze Przy Tobie...[W TRAKCIE POPRAWEK]
  • Membaca 19,303
  • Suara 987
  • Bagian 20
  • Membaca 19,303
  • Suara 987
  • Bagian 20
Sedang dalam proses, Awal publikasi Agt 12, 2017
Wszystkim wydawało się, że po skończeniu wojny mają za sobą najgorsze, jednak strata Freda kosztuje rodzinę Weasley znacznie więcej. Harry dowiaduje się o tajnym ruchu oporu stworzonym przez Ginny w Hogwarcie. Poznając jej wspomnienia obiecuje sobie, że już nigdy nie zostawi dziewczyny samej. Rodzina Weasley i przyjaciele robią wszystko, aby przywrócić dawną Ginny i powstrzymać ją od wyjazdu do czego będzie im niezbędny Harry Potter...

#11 w Hinny 01.08.2018
#2 w Weasley'owie 16.12.2018
Seluruh Hak Cipta Dilindungi Undang-Undang
Daftar untuk menambahkan HINNY || Zawsze Przy Tobie...[W TRAKCIE POPRAWEK] ke perpustakaan Anda dan menerima pembaruan
or
#658historia
Panduan Muatan
anda mungkin juga menyukai
anda mungkin juga menyukai
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Mafia| Minsung  cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
HIS LAW || Zayn Malik cover
Obserwator cover
Green light || Lloyd Garmadon || cover
The living end cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Saga Mistrzów  cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover

Boys Don't Cry

74 Bagian Sedang dalam proses

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."