~~~
Blondyn lekko podrapał się po szyi, rozmyślając nad tym, czy zapukać do drzwi mieszkania nowych sąsiadów. Jeszcze raz spojrzał na swoje ubranie, czy aby napewno jest idealnie ułożone, i kwiaty, które przygotował dla Czeszki mieszkającej tam. Mimo, że towarzyski nie był, to tym razem stresował się pięć razy bardziej niż zwykle. Zawsze bał się obcych, ale brązowe, rozpuszczone włosy z małym koczkiem i piękne, niebieskie oczy u dziewczyny go oczarowały. Czuł się, jakby przełykając ślinę miałby wciągnąć do przełyku także język. Niezbyt podobała mu się ta wizja. Tym bardziej, że gdyby Czeska piękność mu otworzyła, nie mógłby nic powiedzieć, chociaż na to tak czy siak szanse są znikome. Bojąc się każdej kolejnej myśli o tym, że sąsiedzi wezmą go za wariata, delikatnie zapukał do drzwi, przed którymi stał.
~~~
PolCzech, bo nie widziałam fanfika z tym, a wielbię
A Maybank and A Cameron? It's almost like a modern Romeo and Juliet. It's forbidden for them to be together. Could be the end of the world.
The stolen glances, the hidden feelings, the unspoken words, the secret meetings and the obvious hatred towards each other followed by constant conflicts and some hidden past that threatened them but there are always invisible strings tied and pulling them together no matter how hard the tides trying to pull and part them away from each other.