Nigdy nie miała czasu na marzenia. Zawsze musiała być tą dojrzałą i rozsądną. Harowała dniami i nocami, aby zapewnić jakiś byt matce i młodszej siostrze. Taniec był tylko weekendową rozrywką. Co sobotni wieczór chodziła do klubu i wyrzucała z siebie całą złość i frustrację. Pewnego dnia została jednak z niczym. Wyrzucono ją z ostatniej pracy, tłumacząc cięciami kosztów. Zrozpaczona dziewczyna była gotowa wrócić na wieś do starego i monotonnego życia. Jednak po długich namowach przyjaciółki zdecydowała się wziąć udział w konkursie tanecznym. Nagrodą główną było stypendium, ale jak się później okazało nie tylko ono. W pakiecie los dołożył jej jeszcze serce pewnego bruneta. Okładkę wykonała @rudykarmelek
7 parts