Małżeństwo z przymusu? ✔ (Zakończone)
  • Reads 137,261
  • Votes 4,427
  • Parts 24
  • Reads 137,261
  • Votes 4,427
  • Parts 24
Complete, First published Aug 18, 2017
Czy ty ,,Chloe Hamilton" bierzesz za męża...
Już miałam usłyszec jak się nazywa gdy..
Upadłam.
Głowa strasznie mnie bolała.
Chyba ktoś mnie uderzył..
Widziałam ciemność, oczy mi się zamykały... a potem...
Obudziłam sie...poprostu sie obudziłam
I znów ten koszmarny sen...
Wracam do rzeczywistości...
Ale niestety wiem, ze sen znów się powtórzy, gdy tylko zamkne oczy.
Czy Chloe dowie się co oznacza  ten sen?
Czy mężczyzna z jej snu jest prawdziwy? Co ma z nim wspólnego? I o co chodzi ze ślubem?
Jeżeli jesteś tego ciekaw to zapraszam do przeczytania mojej pierwszej książki ,,Małżeństwo z przymusu?"

2# Koszmar- 13.04.2019r. 
6# Sen- 13.03.2019r. 
DZIĘKUJĘ WAM BARDZO !💖
Public Domain
Sign up to add Małżeństwo z przymusu? ✔ (Zakończone) to your library and receive updates
or
#8zapraszam
Content Guidelines
You may also like
Nie Ma Zmiłuj/ Bad Girl✔️ by Klisli
16 parts Complete
Pamięć, której nie da się wymazać... Miłość która jeszcze nie wygasła... Nadzieja która rośnie na lepszy dzień... Lecz trzeba działać, aby dojść do prawdy . Powtarzali mi że nie dam rady, jestem za słaba, dla kobiet nie ma tu miejsca... Ale teraz, błagają mnie o litość..."Nie ma zmiłuj" "Jak zawsze nie mogłam zasnąć, spojrzałam na niego obok. Spał spokojnie, z lekko uchylonymi ustami, a kołdra okrywała go od pasa w dół, z czego powodu widziałam jego nagi, umięśniony, tors. Problemy z snem... Męczą mnie od dwóch dni. Powoli wydostałam się z jego ramienia. Podeszłam do okna Do pokoju wpadał blask księżyca... Gdy nagle poczułam dłonie na swoich barkach, sunące powoli w dół. -Nadal nie możesz zasnąć? -zapytał z chrypką w głosie. -Yhm... Przepraszam jeżeli znów cię obudziłam- odpowiedziałam, a on podniósł mój podbródek aby następnie złożyć na moich ustach, lekki pocałunek.. -Nie przepraszaj.. Masz gorsze dni poprstu- wyjaśnił. -Wracajmy do łóżka... Jest druga w nocy... I wtedy rozległ się huk, a potem w całym domu huczał alarm. -Biegnijcie na ulicę! - krzyknął wbiegający Paul do pokoju. Chłopak, szybko pociągnął mnie za dłoń biegnąc w stronę wyjścia... Przy okazji po drodze wziąwszy pistolet, zastrzelił kilku wrogów. -Zostań tu z Wiliam'em, i za żadne skarby nie biegnij za mną... Jeżeli coś mi się stanie pamiętaj, że zawsze będę cię kochać- powiedział gdy byliśmy przed domem. -Nie! - krzyknęłam, widząc jego biegnącego spowrotem do domu, chciałam biec za nim, lecz ramiona przyjaciela mi to uniemożliwiły.-Nie! Proszę! Neil! I wtedy budynek stanął w płomieniach... A Jego nigdzie nie było... Obudziłam się zalana łzami, a oddech był nie równy, zza okna wysuwały się promienie porannego słońca... " ~Fragment książki
You may also like
Slide 1 of 10
Nie Ma Zmiłuj/ Bad Girl✔️ cover
Warto Czekać cover
Rodzina Anderson cover
Finding the treasure od the Evans brother  cover
 " Bądź Moja Emilli "  cover
Apate (Seria White cz. 5) cover
Nie bój się uczuć cover
Bad Sister || ZAKOŃCZONE cover
Hidden secrets cover
I Can Be Needy cover

Nie Ma Zmiłuj/ Bad Girl✔️

16 parts Complete

Pamięć, której nie da się wymazać... Miłość która jeszcze nie wygasła... Nadzieja która rośnie na lepszy dzień... Lecz trzeba działać, aby dojść do prawdy . Powtarzali mi że nie dam rady, jestem za słaba, dla kobiet nie ma tu miejsca... Ale teraz, błagają mnie o litość..."Nie ma zmiłuj" "Jak zawsze nie mogłam zasnąć, spojrzałam na niego obok. Spał spokojnie, z lekko uchylonymi ustami, a kołdra okrywała go od pasa w dół, z czego powodu widziałam jego nagi, umięśniony, tors. Problemy z snem... Męczą mnie od dwóch dni. Powoli wydostałam się z jego ramienia. Podeszłam do okna Do pokoju wpadał blask księżyca... Gdy nagle poczułam dłonie na swoich barkach, sunące powoli w dół. -Nadal nie możesz zasnąć? -zapytał z chrypką w głosie. -Yhm... Przepraszam jeżeli znów cię obudziłam- odpowiedziałam, a on podniósł mój podbródek aby następnie złożyć na moich ustach, lekki pocałunek.. -Nie przepraszaj.. Masz gorsze dni poprstu- wyjaśnił. -Wracajmy do łóżka... Jest druga w nocy... I wtedy rozległ się huk, a potem w całym domu huczał alarm. -Biegnijcie na ulicę! - krzyknął wbiegający Paul do pokoju. Chłopak, szybko pociągnął mnie za dłoń biegnąc w stronę wyjścia... Przy okazji po drodze wziąwszy pistolet, zastrzelił kilku wrogów. -Zostań tu z Wiliam'em, i za żadne skarby nie biegnij za mną... Jeżeli coś mi się stanie pamiętaj, że zawsze będę cię kochać- powiedział gdy byliśmy przed domem. -Nie! - krzyknęłam, widząc jego biegnącego spowrotem do domu, chciałam biec za nim, lecz ramiona przyjaciela mi to uniemożliwiły.-Nie! Proszę! Neil! I wtedy budynek stanął w płomieniach... A Jego nigdzie nie było... Obudziłam się zalana łzami, a oddech był nie równy, zza okna wysuwały się promienie porannego słońca... " ~Fragment książki