Kiedy po pół godzinie wrócił na swoje łóżko, był już kompletnie załamany. Wszystkie wyniki były takie same, nie mogła zajść żadna pomyłka. Był w ciąży. On, Lance McClain, jeden z pięciu paladynów Voltrona, obrońca wszechświata miał urodzić dziecko. To jakiś pieprzony żart racja? Przecież... Nie musiał od razu zachodzić w cholerną ciążę po jednym razie z mężczyzną, prawda?!