Piłka w grze | Inazuma Eleven
  • Reads 17,554
  • Votes 279
  • Parts 5
  • Reads 17,554
  • Votes 279
  • Parts 5
Ongoing, First published Aug 20, 2017
Jak wiele zależy od twojego dobrego samopoczucia? Byłbyś w stanie iść do przodu przez życie, będąc obciążonym negatywnymi emocjami i cieniami przeszłości? Właśnie z nimi musi się zmierzyć Maya, nowa uczennica gimnazjum Raimona. Zagubiona, z głęboką miłością do piłki nożnej, która zostaje wystawiona na próbę, stara się odnaleźć spokój w swoim nowym życiu. Jednak czy się jej to uda, kiedy świat ciągle sobie z niej kpi?
  
  Fantastyczna okładka by @Natola321 😍
- Inazuma Eleven i postacie z tego uniwersum należą do jej oryginalnego autora!
Update: Na okładce widnieje mój stary nick, ale książka ciągle należy do tej samej osoby!
  # 821 W FANFICTION 30.09.2017
  # 920 W FANFICTION 12.04.2018
All Rights Reserved
Sign up to add Piłka w grze | Inazuma Eleven to your library and receive updates
or
#593inazumaeleven
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Whiskey Kisses | Héctor Fort cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Czy nam się to uda?(Gi-hun x In-ho) cover
IMPERFECT LOVE || SZPAKU cover
001 x 456 | αgαınst αll odds | [ PL ] cover
Dance with me || Dramione  cover
More than love || Pedri cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Obserwator cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."