Percy Jackson z całego serca pragnął w końcu znaleźć pracę w świecie śmiertelników. Było to wyjątkowo ciężkie dla nastolatka, który nigdy nie skończył nawet liceum. Nie wspominając o dziwnej zagwozdce jaką było CV - gdyby wpisał tam pokonanie Gaji jako życiowe osiągnięcie zapewne wysłaliby go gdzieś do wariatkowa. Ale w końcu mu się udało. Wystarczy tylko przejść rozmowę kwalifikacyjną. Co w tym trudnego? *** - Opowiedz mi coś o sobie - zadał pytanie rekruter, otwierając swój czarny notes przed sobą. Był dwudziestoletnim herosem, który desperacko potrzebował pracy, aby ulżyć swojej studiującej dziewczynie i ciężko pracującej matce. Próbował również przeżyć życie jak najbardziej zwyczajnie i starał się ograniczyć starcia z potworami do minimum. Plus od czasu do czasu ratował nowych herosów i co miesiąc bywał na Obozowych zebraniach. Ah i jeszcze cotygodniowo wizytował na Olimpie. - Ermm... Lubię kolor niebieski. Percy'emu szło wybornie.