- Mamo co się dzieje? - zapytałam
- Nic złego choć - powiedziała chwytają mnie za rękę
Poszłam do piwnicy i poczułam ból. Ostatnie co zdrowo pamiętam to piękne dwu kolorowe oczy z błyskiem głodu jednak tego nie zrobiła tylko nie wiem co
Przepraszam kochanie to nie twoja wina
- KOCHAM CIĘ!!!!! - Krzyknęła
- Spokojnie to chwile zaboli - uspokoiła mnie
potem był ból ciemność i głos mojej matki
- Zaopiekuj się nią i nić o mnie nie mów - powiedział kobiecy głos
- Dobrze - odpowiedział mężczyzna
Wziął małą dziewczynkę na ręce i wyszedł z domu swojej ukochanej zerknął na istotkę i pomyślał
Nigdy o tobie nie zapomnę*****
#3 w bronie 13.05.2018
#110 w krew 16.05.2018All Rights Reserved