Ogień tajemnic OC | Levi Ackermann|
17 parts Ongoing - Oczy mam tutaj - powiedziałam spokojnie, wskazując palcem na swoje własne, a potem ruszyłam w stronę ogniska, ignorując wszystko poza wściekłością. Per i Domas zaczęli chichotać, ale ich śmiech urwał się gwałtownie, kiedy stanęłam za nimi i z całej siły zdzieliłam obu po głowach.
- Idioci - syknęłam, pochylając się nad nimi. - Macie szczęście, że nie zrobiłam wam tego ostrzami.
Levi wstał powoli, jego twarz wróciła do zwykłego, chłodnego wyrazu. Oczywiście, mistrz samokontroli. Podszedł do mnie, ignorując resztę, która ledwo powstrzymywała się od śmiechu.
- Fauer - powiedział krótko. Jego głos był chłodny, ale wciąż wyczułam w nim cień irytacji. Zdjął swoją pelerynę i rzucił mi ją z irytacją. - Ubierz się. Jesteśmy na misji, nie w cyrku.
Złapałam pelerynę, owijając się nią, zanim spojrzałam mu prosto w oczy. Uśmiechnęłam się lekko, bardziej zuchwale niż wdzięcznie.
- Dzięki, kapitanie - rzuciłam, przeciągając ostatnie słowo z nutą sarkazmu. - Ale wiesz, nagiej kobiety to chyba nie widziałeś, skoro tak cię to rozprasza.
Przez chwilę jego twarz pozostała niewzruszona, ale widziałam, jak z jego szczęki znika napięcie. Po prostu odwrócił się i odszedł, rzucając przez ramię:
- Następnym razem kąp się po swojej zmianie wartowniczej.
**************************************************************************************************
Amae wraz z przyjaciółkami Astrid i Ericą uciekły z podziemnego miasta. Dokonały tego z użyciem lewych dokumentów umiejętności i szczęścia. Życie na ulicy jest trudne więc postanawiają dołączyć do korpusu zwiadowców. Mając nadzieję że ich mroczna przeszłość ich nie dosięgnie.
Opowieść może zawierać wulgaryzmy