TAJEMNICZA MISJA [ZAKOŃCZONE]
  • Leituras 679
  • Votos 37
  • Capítulos 13
  • Leituras 679
  • Votos 37
  • Capítulos 13
Concluído, Primeira publicação em set 10, 2017
Alice jest szarą myszką w dorosłym życiu. Nigdy się nie wyróżniała, zawsze była nieśmiała. Jest to jednak dość dziwne, ponieważ pracuje w jednej z najbardziej znanych agencji. 
Pewnego dnia jej życie diametralnie się zmienia, gdyż dostaje od swojego pracodawcy propozycję nie do odrzucenia. Nigdy nawet nie myślała o takim przedsięwzięciu, a tu nagle spada z nieba? Czy to nie zbyt łatwe?
Todos os Direitos Reservados
Inscreva-se para adicionar TAJEMNICZA MISJA [ZAKOŃCZONE] à sua biblioteca e receber atualizações
or
#27galaktyka
Diretrizes de Conteúdo
Talvez você também goste
Talvez você também goste
Slide 1 of 10
Mate cover
Krwawy Książę cover
The Villain Discovered My Identity (PL translate) cover
~Walka o Lunę~ {bakudeku} {omegaverse} cover
Dżin cover
A Fortune Telling Princess (pl translate) cover
To deny the route cover
PÓŁ KRÓLESTWA - MIŁOŚĆ / SMOKI / WAMPIRY cover
Miecz Głębin cover
Dziedzictwo Krwi {Hyunlix} cover

Mate

42 capítulos Concluído

- Skąd wiesz? - Wykrztusiła wreszcie, po pięciu minutach pustego wgapiania się we mnie. Miała duże orzechowe oczy poplamione jasną zielenią. Były hipnotyzujące. - Ty tego nie czujesz? Mój zapach na ciebie nie działa? Nie masz wrażenia słabości, przekonania, że musisz być przy mnie? Odsunąłem się, uświadamiając sobie, że wciąż zaciskam dłonie na jej kruchych ramionach. Była wychudzona, sweter wisiał na niej jak na wieszaku. Bałem się pofolgować własnym emocjom w obawie, by nie zrobić jej krzywdy - tak nie powinno być. Wilk powinien być silny. - Gdy spotykasz Mate, doskonale zdajesz sobie z tego sprawę. Dziewczyna odsunęła się ode mnie jeszcze o kilka kroków. Ciężko usiadła na kanapie, którą wcześniej to ja miałem nieprzyjemność zajmować i objęła się ramionami. Dlaczego wydawała się przy tym taka załamana? W końcu ku mojemu wielkiemu zdziwieniu parsknęła krótkim, trochę histerycznym śmiechem. Parsknęła śmiechem! - Bardzo ci współczuję - rzuciła. - Ty chyba naprawdę nie wiesz kim jestem.