Świat nie zawsze jest taki na jaki wygląda. Przez wieki ludzie podbijali nowe terytoria, dokonywali odkryć uważali się za panów i jedynych pretendentów do władania ziemią. Nie wiedzieli jednak, że nie są tak wyjątkowi za jakich się uważają. Równolegle z nimi rozwijała się inna rasa skrywająca swoje sekrety pod ziemią. Czasem uważani za bogów władali ludźmi, czasem uważani za piekielne pomioty przez ludzi, ścigani i tępieni. Po wiekach powoli nadchodzi czas zmian pytanie jednak dla kogo ta zmiana będzie wybawieniem, a dla kogo zagładą. A może okaże się całkiem nowym początkiem dla obu? Dawny dowódca rebelii Narredów Tauri jest wyjątkowy wśród swoich pobratymców. Pokonany w ostatecznej bitwie przeciwko swoim ciemiężycielom Abari (czystych przedwiecznych) staje się ich sługusem w zamian za oszczędzenie życia swoich kompanów. Nadchodzi czas zmian, a on jest ich siewcą. PS. Witam serdecznie wszystkich czytających. Moja opowieść osadzona jest w naszym świecie, aczkolwiek ukazany w sposób jaki, mam nadzieje, was zaskoczy i zaciekawi. Bardzo mile widziane są komentarze i uwagi na pewno bardzo mi to pomoże.
5 parts