Friendzone- Miraculum messenger
  • Reads 30,471
  • Votes 2,336
  • Parts 20
  • Reads 30,471
  • Votes 2,336
  • Parts 20
Complete, First published Sep 12, 2017
Adrien i Marinette poznali się podczas jednego z pokazów mody: on pomagał ojcu-organizatorowi całego wydarzenia, a ona zastępowała jedną z modelek, która miała wypadek samochodowy. Od tego czasu, jakby za sprawą magicznej siły, nastolatków połączyła nić przyjaźni, silniejszej od jakichkolwiek rodzinnych więzi. Trwała dobre dwa lata, nim chłopak zauważył, że Marinette przestała być dla niego "tylko przyjaciółką"...

Nowy rozdział dodaję, co tydzień, w sobotę lub niedzielę, zależy, jak wyjdzie. 
Za materiały do tej książki bardzo dziękuję Best Gay'owi (który nie jest gejem, ale  się tak zachowuje). Mówiłam, że zrobię z naszych rozmówek opowiadanie ;)
#17 w bff, 09.05.2018r.
All Rights Reserved
Sign up to add Friendzone- Miraculum messenger to your library and receive updates
or
#223messenger
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
BNHA Czaty Messenger cover
WOJOWNICY ❝Konsekwencje Górskiej Bryzy❞ (N)�✔️ cover
SIEDEM SZANS ; IWAOI cover
✨Cytaty Anime✨ cover
Blank ||iwaoi||  tłumaczenie PL cover
Królowie Dusz [Bleach FF] cover
i think too much cover
Teacher's Pet (Brawl Stars - Gay love story.)18+ cover
HIS LAW || Zayn Malik cover

Boys Don't Cry

72 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."