🔥🔥🔥
Sama nie wiem jak TO nazwać, okej?
Mam problemy, okej?
Jak piszę ,,okej" to autokorekta zmienia mi na ,,olej", okej?
Zamieszczam tu co chce i za nic nie odpowiadam, okej?
Kurwa, pieprzona autokorekta ciągle ,,olej", okej?
🔥🔥🔥
Pierwszy strzał.. drugi.. trzeci.
Kolejne trzy ofiary leżały na ziemi tuż obok moich stóp, a ja zostawiałam właśnie karteczkę z odbiciem własnych ust w kolorze czerwieni i przypinałam je do ofiary po czym odsyłałam ojcu.
Byłam płatnym mordercą żyłam na ogół spokojnie.. miałam swój własny schron, o którym nikt nie wiedział. Nie miałam przyjaciół ani chłopaka. Żyłam sama i było mi z tym cholernie dobrze.
Mój ojciec od siedmiu lat wynajmuje innych płatnych morderców by mnie znaleźli i przyprowadzili do niego żywą lub martwą.. jednak ja zawsze byłam o trzy kroki przed nimi. Colin Rivera był najgorszym z ludzi w świecie mafi dlatego mając dziewiętnaście lat uciekłam od niego, a on w tym samym dniu wydał na mnie wyrok śmierci.. przez te lata zmieniłam się bardzo więc w sumie wysyłał ludzi bez większego opisu mojego wyglądu co utrudniało im robotę.
Zawsze przegrywał, a on nie potrafił przegrywać. Więc doszły mnie słuchy o tym, że chciał wynająć jednego z lepszych.. nie znałam jego imienia.. nie wiedziałam do końca jak wygląda.
Kolejna gra się zaczęła, a ja Lilianna Miller zaczęłam przesuwać kolejne pionki.