Byłam jedną z tych dziewczyn, które mają prawie wszystko. Kochającego chłopaka, od którego oczekiwałam pierścionka, własny domek i świetną szkołę. Powoli wkraczałam w dorosłość, tak jak to sobie wymarzyłam. Jednak wszystko zmienił on, stojąc w progu moich drzwi. Nie widziałam jego twarzy, dostrzegałam tylko wymierzony we mnie pistolet i mojego ukochanego, który wykrwawiając się na podłodze szeptał, że przeprasza. I część dylogii Storm. Za okładkę dziękuję A.E.Black 🖤 Rozdziały są w danym momencie edytowane. Mogą więc wystąpić nieścisłości :)