Jestem perfekcjonistą. Musimy to uściślić, żeby nie było niedomówień i żebyście się nie zdziwili. Chcę do perfekcji doprowadzić wszystko - mój AIM, drużynę koszykówki, nawet przyjaźnie, znajomości, czy związek. Z perfekcjonizmem da się żyć, jestem tego żywym przykładem, lecz czasem zaczynam poprawiać coś, co poprawy nie wymagało. I wtedy rujnuję wszystko. Życie piętnastoletniego Sebastiana na pozór mogłoby wydawać się perfekcyjne. Myślą tak wszyscy oprócz niego. On zawsze chce lepiej, bardziej, więcej i nieustannie poprawia błędy, które błędami nie są. Uczestnik konkursu splątane nici.All Rights Reserved