-Max Hourg
Przełknęłam ślinę i poszłam usiąść na krześle, następnie McGonnagal nałożyła mi tiare na głowie. Z oddali zobaczyłam śmiejących się i machającym mi chłopców. Uśmiechnęłam się pod nosem i tiara zaczęła mówić
-Hmmm, to będzie naprawdę trudna decyzja. Inteligenta, może Ravenclaw, nieeeee, odważna to może Griffindor, hmm, a może, tak- dramatyczna pauza, aż krzyknęła- SLYTHERIN
»»»»»»»»»»
Informacja
Rozdziały od 1-6 były pisane dawno, a dalsze wznowiłam 20.01, więc te dawne mają odrobine inna długość, forme i niektóre wydarzenia itp są lekko absurdalne za co przepraszam ;)
- Płotka nie zakochuje się w płotce - szepnęłam patrząc w prost w niebieskie oczy blondyna
- Cami gdzieś mam tą bezsensowną zasadę - odparł JJ po czym złapał mnie delikatnie za policzki i przyciągną do siebie. Jego usta zderzyły się z moimi
I musiałabym skłamać mówiąc, że w cale na to nie czekałam