Nie widząc nic

Mia jest dość nietypowym przypadkiem. Jest piękną kobietą o niezwykłym głosie, która pragnie spełnić swoje marzenia. Mogło by się wydawać, że nic nie stoi jej na przeszkodzie.
Ostatni rok studiów, dobre oceny i ulubienica profesorów ma jednak nie lada wyzwanie utrzymując to wszystko w ryzach. Praktycznie nic nie widzi a to z każdym dniem przeraża ją coraz bardziej.
Nigdy już nie będzie wiedzieć jak wyglądają jej bliscy i świat który ją otacza.
Wieczna czerń może w końcu przysłoni jej wszystko zabierając to co zna.
Co jeśli jednak znajdzie się mężczyzna, który wyciągnie ją z tej otchłani wprowadzając w jej świat kolorowe barwy?
Który w ciemności zagłębiony jest tak mocno, że jedyny promień słońca oślepił nawet siebie.

Fragment:

- Dlaczego to robisz? Nie dałam ci żadnego powodu.- Przycisnął mnie do ściany, czułam jego oddech na szyi. Przyszłam tu z całkowitą pewnością siebie teraz jednak byłam zagubiona.

- Chce żeby chociaż jedno z nas wyszło z ciemności i będziesz to Ty. - pocałowal mnie a ja nie zastanawiając się długo dałam się porwać namiętności.