Only Angel | H.S.
  • Reads 888
  • Votes 123
  • Parts 13
  • Reads 888
  • Votes 123
  • Parts 13
Ongoing, First published Oct 21, 2017
Coś czego jeszcze nie było. Czego nie znajdziecie w innym funfiction o Harry'm Stylesie. Historia poruszająca serce, umysł i uczucia. 

       Camille dowiaduje się o ciężkiej chorobie ojca, który był jej jedynym oparciem. Teraz zamiast słuchać jego rad, musi słuchać własnego rozsądku i spędzać każdy dzień w szpitalu przy nim. Nie ma nikogo i niczego, co mogłaby cenić ponad życie. Jest tylko ona, ojciec i choroba. Nawet nie zda sobie sprawy, jak za pomocą złamania zakazu odmieni się jej życie. Harry. To właśnie on zapoczątkuje nową iskierkę w życiu Camille. Od czego ją uwolni? Co dzięki niemu odkryje? Coś co pozwoli jej się oderwać ,a zarazem trzymać ją będzie przy Ziemi- muza. Ta metaforyczna i dosłowna. A może i nieoczywista nutka zauroczenia?
Przeczytaj. 
Tu nic nie będzie oczywiste ;) 

UWAGA! Utwór może zawierać:
• wulgaryzmy
• zbyt dużą dawkę emocji (zależy od rozdziału)
• depresje „po- książkową"
• sceny dramatyczne i niecenzuralne myśli i czyny bohaterów
•  sceny miłosne <3

(Team Larry niech mi wybaczy!)

 
                                          Hugs and kisses❤️
 
                                         Love U, HARRYzma.

3/08/2018= 78 miejsce w kategorii #STORY
All Rights Reserved
Sign up to add Only Angel | H.S. to your library and receive updates
or
#27whatever
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
More than love || Pedri cover
The Last Time / Rafe Cameron cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Whiskey Kisses | Héctor Fort cover
never say never [ OKI ] cover
Rodzina Monet-Gwiazda cover
Obserwator cover
My first Love || Héctor Fort cover
It has always been you / JJ Maybank cover

Boys Don't Cry

78 parts Complete

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."