-Ej co ty robisz? -Odchodzę, Thorin miał rację nie powinienem z wami wyruszać. Dębowa tarcza słysząc swoje imię zaczął przysłuchiwać się potajemnie rozmowie. -Rozumiem, tęskisz za domem. -Nie ty nic nie rozumiesz, wy nie macie domu. Bilbo chciał się pacnął w głowę za to że nie ugryzł się wcześniej w język. -J-ja przepraszam. -Ale nie ma za co przepraszać to prawda nie mamy w domu.- krasnolud westchnął- Wracaj spokojnie. Gdy Bofur mówił te słowa było można wyczuć smutek sprawiony słowami Baginsa. Hobbit zostawił kompanie, a sam skierował się w stronę Rivendell. Nasza kompania krasnoludów wyrusza na przygode odzyskania Ereboru, wraz z Hobbitem i Czarodziejem, ale co by było gdyby w Górach Mglistych Bilbo jednak by wrócić do Rivendell, a na jego miejsce przyszedł by ktoś inny. Zapraszam do czytania