My Crush Is A Killer / Ticci Toby
  • Reads 8,807
  • Votes 326
  • Parts 22
  • Reads 8,807
  • Votes 326
  • Parts 22
Ongoing, First published Oct 26, 2017
Kate jest nieśmiałą dziewczyną, która jest odrzucana przez całą szkołe. Ma 17 lat. Gdy do szkoły przychodzi nowy chłopak, od razu tworzy się między nimi pewna więź. Dziewczyna mieszka ze swoimi rodzicami alkoholikami. Po pewnym czasie, rodzice dziewczyny tracą dom, bo nie płacili rachunków i są zmuszeni do przeprowadzki. Jak się potoczy los Kate bez jej najlepszego przyjaciela? Dowiesz się czytając te książkę.
All Rights Reserved
Sign up to add My Crush Is A Killer / Ticci Toby to your library and receive updates
or
#63mordercy
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Biznesmen i Ja cover
Saga Mistrzów  cover
Zapach perfum || MATA cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
My first Love || Héctor Fort cover
It has always been you / JJ Maybank cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."