𝓢𝓪̨ 𝓵𝓾𝓭𝔃𝓲𝓮, 𝓴𝓽𝓸́𝓻𝔂𝓬𝓱 𝓸𝓫𝓮𝓬𝓷𝓸𝓼́𝓬𝓲𝓪̨ 𝓷𝓲𝓮 𝓷𝓪𝓬𝓲𝓮𝓼𝔃𝔂𝓶𝔂 𝓼𝓲𝓮̨ 𝓭𝔃𝓲𝓼𝓲𝓪𝓳, 𝓼𝓴𝓸𝓻𝓸 𝓳𝓾𝓽𝓻𝓸 𝓫𝓮̨𝓭𝔃𝓲𝓮𝓶𝔂 𝓲𝓬𝓱 𝓼𝔃𝓾𝓴𝓪𝓬́ 𝔀 𝓰𝔀𝓲𝓪𝔃𝓭𝓪𝓬𝓱. Zawierzenie nie było już niczym więcej, jak głęboko zakorzenioną tradycją, według której niosło nowe życie dla danego państwa. Cały ten gwar i strach miał skończyć się z dniem siedemnastych urodzin księcia. Ale wtedy przybyli Oni i nic nie potoczyło się tak, jak miało. Cassie nie rozumie, co ciągnie ją w stronę dziwnych postaci skrywającymi się za różnobarwnymi płaszczami. Tym bardziej nie ma pojęcia, co kieruje nią, gdy bez zastanowienia rzuca wszystko, by wyruszyć z Potępionymi w przedziwną podróż. I choć nikt nie chce w to wierzyć, na niebie nagle pojawiają się Gwiazdy. 𝓣𝓸 𝓽𝔂𝓵𝓴𝓸 𝓷𝓪𝓼𝔃𝓪, 𝓪 𝓷𝓲𝓮 𝓰𝔀𝓲𝓪𝔃𝓭 𝓷𝓪𝓼𝔃𝔂𝓬𝓱 𝔀𝓲𝓷𝓪. Świat jest całkowicie stworzony przeze MNIE. Okładkę wykonała @Monadabay ||BARDZO wolno pisane||
9 parts