Siedemnastoletnia Susan Der Lars chciałaby wyjechac z rodzinnego miasta. Ma dość ciągłej rutyny, a wrażenie, że przy życiu trzyma ją już tylko taniec i astronomia, dodatkowo potwierdza fakt iż potrzebna jej zmiana. Wraz z nadchodzącymi urodzinami, postanawia osamodzielnić się w Londynie.
Nie wiedziała jednak, że ta mała zmiana, obróci jej życie do góry nogami...
Tymczasem w Nowym Yorku zaczynają dziać się dziwne rzeczy - różne sprawy wychdzą spod kontroli. Zwiększa się liczba morderstw, włamań i kradzieży. Często dochodzi do wyłączania zasilania w całym mieście i jego okolicach.
Niespodziewanie znika również Loki- bóg psot i kłamstw, co dodatkowo pogarsza sytuację.
Czy ma z tym coś wspólnego?
Nikt niewie co się dzieje, ale jedno jest pewne - to dopiero cisza przed burzą...
Od wojny w Piltover mija rok, każdy już pogodził się z stratą swoich bliskich, każdy zajmuje się sobą a życie wygląda na to że w końcu im sprzyja. Więc co może pójść nie tak? Czy w ogóle może coś pójść nie tak?
Fnarts na okładce nie jest mój.