Gdy magia Bożego Narodzenia zaczyna wkradać się w zimową codzienność, wszystko zdaje się być jakby lepsze i przyjemniejsze. Niestety los nie zwraca uwagi na to czy trwają święta i nie oszczędza nam zmartwień. Szczególnie uciążliwie zaczyna robić się wtedy, gdy okazuje się, że tegoroczne Boże Narodzenie spędzisz zupełnie sama i nawet nie możesz znaleźć chwili dla siebie, bo każdy czegoś od ciebie wymaga. Dorzućmy do tego kłopoty z chłopakiem i zepsute kaloryfery, i powstaje przepis na najbardziej feralną Gwiazdkę, jaka mogła ci się trafić. W tworzenie tego opowiadania, więcej czasu i zdecydowanie więcej rozumu niż ja, włożyła najlepsza Beta jaką możecie sobie wyobrazić, Bogini Psot i Zła Okładka, piękna, wspaniała okładka wykonana przez @MMakey (dozgonna wdzięczność dla ciebie)