Piękna, mroczna, bezlitosna... Różnie ją opisywali. Każdy w królestwie zna jej imię. Brzmi ono: Magdalena. Niestety, życie dla nikogo nie jest usiane różami. Szczególnie dla niepozornej czarnowłosej dziewczyny ukrywającej siebie za milionami masek. Na Ziemi gardzona, bita, ba! Nawet przeklęta! Opuszczona przez wszystkich ludzi znajduje znajomych gdzieś... Idziej. W podziemnej krainie pełnej nadprzyrodzonych stworzeń, oraz zdolności awanusje na królową. Prowadzi podwójne życie, lecz sprawy się komplikują... Opuszcza dom i spotyka... ICH. *** Transformers fanfiction