• Just a friend • Mystic Messenger FF •
  • Reads 227
  • Votes 17
  • Parts 3
  • Reads 227
  • Votes 17
  • Parts 3
Ongoing, First published Nov 12, 2017
• Siemka, jestem Naneul Byun! ^^ Kocham śpiewać i grać w gry, z czego zdecydowanie najbardziej kręci mnie LOLOL. Uwielbiam też filmy i książki (Jalapenos Topping *-*). Wierzę w dobro i pokój, aktywnie uczestniczę w akcjach charytatywnych <3 •

• Naneul jest przykładną uczennicą robiącą wszystko tak, jak należy. Dziewczyna z głosem anioła, niestety nieszczęśliwie zakochana. Jej małe niewinnie serduszko wręcz krzyczy z tęsknoty za ukochanym, a gdy widzi, że ten zmienia się coraz bardziej, w głupocie całkowicie traci dla pewnej internetowej przygody głowę. •

• Generalnie jako autor nienawidzę trzymać się schematów, dlatego też rozpoczynam moje drugie Messengerowe ff, tym razem z całkowicie innym motywem. •
All Rights Reserved
Sign up to add • Just a friend • Mystic Messenger FF • to your library and receive updates
or
#9saeyoung
Content Guidelines
You may also like
You may also like
Slide 1 of 10
Boys Don't Cry cover
Harry Potter i Przekleństwo Salazara cover
Light in the dark|Rodzina monet cover
Dziewczynka zbawca (The Girl Savior) || Jinx x Ekko (Timebomb) cover
Obserwator cover
Te quiero más que a la vida | Lamine Yamal cover
Czarne Szaty: Powrót Pana || Severus Snape cover
Whiskey Kisses 1&2 | Héctor Fort cover
001 x 456 cover
Zapach perfum || MATA cover

Boys Don't Cry

75 parts Ongoing

"-A więc zwiałeś?- rzucił milioner, posyłając chłopcu oskarżycielskie spojrzenie, którego ten nie mógł zobaczyć. Peter znów wzruszył ramionami, zaciskając usta- jesteś tu sam?- spytał Tony. Uznał milczenie młodszego za odpowiedź twierdzącą- a to? To twoje?- wskazał na laptop. Brunet kiwnął niepewnie głową. Czarnowłosy przez chwilę wpatrywał się w chłopca w oniemieniu. Laptop należał do niego. Laptop, z którego ktoś obrabował banki z kilkudziesięciu tysięcy dolarów, włamał się do bazy Tarczy i napisał obraźliwe maile do dyrektora największej organizacji antyprzestępczej na świecie, należał do czternastoletniego chłopca. -Ukradłeś go- oznajmił bezceremonialnie milioner. -Nie!- warknął natychmiast Peter. Tony zaśmiał się cynicznie, kręcąc głową. -Pakuj się- rozkazał, odsuwając się od rzeczy chłopca. -Niby dlaczego?- rzucił chłopiec, splatając ręce na klatce piersiowej. Tony wypuścił głośno powietrze. -Pakuj się, albo to wszystko tu zostaje. Bo ty na pewno nie możesz tu zostać. I nie dyskutuj- powiedział, gdy zobaczył, jak młodszy otwiera usta- oboje wiemy, że nie masz ze mną szans."