Leon wraca z trasy koncertowej, na której i tak nic nie osiągnął, ponieważ Maxi nie napisał mu od czterech miesięcy żadnej nowej piosenki. Diego pomylił się jeszcze raz i trafiają do nieprofesjonalnego debila Jeżibisza, który ma głupi śmiech, lubi chili, bo to temat numer jeden. Leon widząc swoją byłą dziewczynę postanawia wyjechać by o niej zapomnieć, bo tamten dzień rozdzielił ich na zawsze i oszukał jego wyobraźnię. Leon wyjeżdża do Australi do swojego brata, gdzie poznaje kapitankę Kahulkę. W tym czasie Violetta żałuje, że znała Jeremiego i kręci o nim piosenkę, że jest dziwnym wieprzem. Dyrektor widząc to dziwne zdarzenie chce go zjeść, a Violetta jedzie za Leonem. W tym czasie Leon poznaje nowych kumpli i nawet może zostać z nimi na zawsze i na wieczność czyniąc z życia święto. Leon chce być z Kahulką, bo jest w jednym miejscu na ziemi, gdzie problemy przestają mieć znaczenie. W objęciach, które akceptują jego słabości do nich pragnie tylko do jej miłości. Wszystko psuje Violetta, która kłamie, że go kocha. KSIĄŻKA POCHODZI Z PORTALU WATTPAD I JEST WŁASNOŚCIĄ UŻYTKOWNIKA GUSTAWWSTRONESLONCA